Liverpool mistrzem Anglii, kończąc 30-letnią suszę! Kontynuujemy naszą serię o kluczowych postaciach tego wspaniałego sezonu. Potem następuje historia Mohamed Salah. »Urodzony w 1992 roku, dorastał w trudnych warunkach finansowych, ale nie poddawał się. Karierę rozpoczynał w klubie w swoim rodzinnym mieście, następnie przeniósł się do Europy. Miał wielkie sukcesy. » To nie jest wyciąg z artykułu w Wikipedii, ale fragment eseju napisanego przez egipskiego ucznia. Uczniowie klas szóstych z miasta El-Mansoura mieli do wyboru kilka tematów, a ten wybrała prawie cała klasa. Jest to historia, która inspiruje egipskich chłopców pasjonujących się piłką nożną. Podróż Salaha od pokory początki światowej sławy, przemawia do młodych Egipcjan.
Pomimo problemów finansowych, jakie dorastał, wytrwał i realizował swoje marzenie o grze w Europie. Jego determinacja i sukces uczyniły go źródłem inspiracji i dumy dla następnego pokolenia w jego kraju. Fakt, że ta historia cieszyła się popularnością wśród uczniów, mówi wiele. Niezwykła podróż i osiągnięcia Salaha uczyniły go bohaterem, pokazując, że dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu nawet osoby posiadające skromne środki mogą osiągnąć wyżyny w sporcie. Oprócz wyczynów na boisku, Salaha urzekła go także pokora i zaangażowanie na rzecz społeczności więcej dla fanów. Pozostaje zakorzeniony w swoich korzeniach, wykorzystując swoją platformę do odwdzięczania się i wspierania celów ważnych dla niego i jego ojczyzny. Ta historia awansu Salaha odzwierciedla marzenia i aspiracje wielu młodych Egipcjan. Pokazał, że przy odpowiednim sposobie myślenia i możliwościach wielkość jest w naszym zasięgu – to potężne przesłanie, które będzie rezonować z kolejnym pokoleniem dzieciaków kochających piłkę nożną.
Rzędy skromnych ceglanych domów, zakurzone drogi zawalone śmieciami i twarz Mohameda Salaha zdobiąca ściany graffiti: to wioska Nagrig, położona pomiędzy Aleksandrią a Kairem. To skromne miejsce, w którym Mo urodził się i wychował, w rodzinie lokalnego kupca. Pomimo bezpretensjonalnego i czasami trudnego otoczenia, Nagrig przepojony jest silnym poczuciem wspólnoty i dumy. Dzieci, które tu dorastają, wcześnie uczą się wartości odporności i determinacji w obliczu ograniczonych możliwości.
„Zakochałem się w piłce nożnej, gdy miałem siedem lat. Bez przerwy oglądałem Ligę Mistrzów i mecze Zidane’a, Ronaldo i Tottiego. Następnie bawiąc się z przyjaciółmi na podwórku, próbowałem naśladować ich ruchy i sztuczki. „Zakochałem się w tych piłkarzach, ich gra miała w sobie pewną magię” – powiedział Salah, który oglądał piłkę nożną w dużym garażu z otwartą ścianą – to tutaj regularnie transmitują mecze lig europejskich. Salah nadal odwiedza to miejsce za każdym razem, gdy wraca do swojego rodzinnego miasta – gra w tenisa stołowego, bilard i rozdaje autografy miejscowym. Boisko, na którym Mo próbował zastosować swoją magię, ledwo przypominało prawdziwe boisko do piłki nożnej: było po prostu kawałkiem zakurzonej ziemi ze słupkami bramkowymi bez siatek. Nawet piłka była wyzwaniem – często nie było ich na nią stać, więc dzieciaki improwizowały, tworząc ze starych skarpetek coś, co wyglądało jak piłka: zwinęły je, ugniatały i sklejały.
„Graliśmy razem: ja, jego brat Nasr i kilku innych chłopaków z sąsiedztwa” – wspomina Mohamed Bassuiouni, przyjaciel Salaha z dzieciństwa. „Nigdy nie moglibyśmy odebrać Mo piłki! Jego lewa stopa, och, jego lewa stopa była taka piękna. Był taki szybki i mądry w posługiwaniu się piłką. Zawsze wiedzieliśmy, że osiągnie wielkie rzeczy. » Pomimo skromnej, prowizorycznej scenerii wrodzony talent Salaha i pasja do gry były widoczne od najmłodszych lat. Wsparcie i koleżeństwo przyjaciół i społeczności z dzieciństwa napędzało jego rozwój, kładąc podwaliny pod globalną supergwiazdę, którą miał się stać. Przez to wszystko Salah pozostał głęboko związany ze swoimi korzeniami, często powracając do swojego rodzinnego miasta i starych, znajomych miejsc, które niosą ze sobą tak wiele cennych wspomnień. Jej historia jest świadectwem siły podążania za swoimi marzeniami, bez względu na okoliczności.
Z biegiem czasu Mo zaczął grać w swojej szkolnej drużynie, a następnie dołączył do klubu w pobliskim miasteczku Tanta. Nie pozostał tam długo: w wieku 14 lat harcerze z Al-Mokawloon zauważyli go podczas turnieju i zaprosili do Kairu na próbę. Chłopiec, który marzył o sukcesie w piłce nożnej, zgodził się z entuzjazmem – i tak Mo podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Treningi, które odbywały się pięć dni w tygodniu, wymagały czterogodzinnej podróży. Miało to szkodliwe konsekwencje dla jego nauki: Salah regularnie opuszczał zajęcia i uzyskiwał słabe oceny.
„Poszedłem do szkoły o 7:14, a kilka godzin później otrzymałem wiadomość z klubu: „Mohammed może wcześniej opuścić szkołę, aby mógł iść na trening o XNUMX:XNUMX”. Gdybym nie został piłkarzem, spędzałbym w szkole tylko około dwóch godzin dziennie, naprawdę miałbym z tym trudności” – powiedział Salah w wywiadzie Wyczerpujący harmonogram i ciągłe podróże musiały być niezwykle obciążające, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. dla młodego nastolatka. Jednak determinacja i pasja Salaha do gry napędzały jego chęć podejmowania wyzwań. Pomimo trudności pozostaje skupiony na swoim marzeniu o zostaniu zawodowym piłkarzem. To niezachwiane poświęcenie, nawet w tak młodym wieku, było zapowiedzią niesamowitej etyki pracy i zaangażowania, które później określiły jego drogę do światowej sławy.
Tak wyglądało jego życie przez trzy lub cztery lata: przybywał na poligon o 14:18, kończył około 22:3 i wracał do domu o 5:2. Często musiał dokonywać wielokrotnych przesiadek – dojeżdżać tam i z powrotem dwoma, trzema, a nawet pięcioma różnymi autobusami. Cztery godziny podróży w jedną stronę, pięć dni w tygodniu. „To było bardzo trudne. Ale marzyłem o zostaniu zawodowym piłkarzem. Chciałem być znany, być wyjątkowym” – wspomina Mo. W Al-Mokawloon trenerzy używali ustawienia 4-0-16, a Salah grał na pozycji lewego środkowego obrońcy. Nie podobało mu się to – Mo chciał strzelać gole. Wszystko zmieniło się po łzach. „Mieliśmy bardzo trudny i trudny mecz z bezpośrednim konkurentem, który wygraliśmy XNUMX:XNUMX” – powiedział Said Al-Shesheny, trener drużyny Salaha do lat XNUMX. „W szatni wszyscy świętowali, z wyjątkiem Mo. Płakał, bo nie strzelił gola w tak ważnym meczu. Mohammed desperacko próbował pokonać duży dystans i uciec do ataku. » Trener zdał sobie wtedy sprawę, jak bardzo Salah chciał strzelać gole.
Potem przesunęli Mo nieco dalej i to się opłaciło: strzelił w tym sezonie 35 goli. W pewnym momencie Salah nie dostał żadnego czasu na grę, co mocno wpłynęło na morale jego zespołu: „Siedziałem na ławce rezerwowych dwa miesiące, w ogóle nie grałem. Następnie powiedziałem ojcu, że nie mogę dalej prowadzić pojazdu przez cztery godziny dziennie. na treningu, potem usiadłem na ławce, płakałem i chciałem przestać grać w piłkę” – powiedział Salah. „I mój ojciec powiedział do mnie: «Słuchaj, każdy, kto w późniejszym życiu stał się sławny, bardzo cierpiał w dzieciństwie. Droga do gwiazd jest ciernista… Po prostu skup się na grze, ciężko trenuj, a jestem pewien, że wrócisz na boisko. Do dziś pamiętam tę rozmowę: byliśmy w samochodzie, o 6 rano jechaliśmy na kolejny trening. Posłuchałem ojca, pracowałem ciężej i wkrótce znów mogłem dla niego grać.
Koledzy z drużyny Mohameda Salaha nazywali go „Hadi”, co po arabsku oznacza „spokojny”. Był pracownikiem zdyscyplinowanym, jadł obiad i kładł się spać przed północą. „Mo był zawsze uprzejmy i robił wszystko, co mu kazano” – wspomina Hamdi Nour, pierwszy trener Salaha. „Kiedy przybył, używał tylko lewej stopy. Powiedziałem mu, że powinien spróbować użyć też prawej stopy, a on po prostu powiedział: „OK”. Następnego ranka Mo przybył na trening wcześniej niż ktokolwiek inny i ćwiczył bez przerwy. Kiedy wrócił do domu, zadzwoniłem do jego ojca i poprosiłem, aby monitorował codzienne życie syna – aby nie oglądał za dużo telewizji wieczorem i nie kładł się spać do późna. . A Mo podążał za wszystkim. »
W 2011 roku dwóch egipskich gigantów – 12-krotny mistrz Zamalek i odnoszący największe sukcesy klub w Afryce Al-Ahly – zwróciło się do prezydenta Mokawloon z propozycją zakupu Salaha. Ale Ibrahim Makhlouf odrzucił wszystkie oferty. Kluby wróciły rok później, ale stanowisko prezydenta pozostało niezmienione: uważał, że cierpliwość Salaha powinna grać w Europie. Tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi w 2012 roku Salah przykuł uwagę harcerzy z niemieckiej firmy Spocs. „Kiedy zauważyliśmy Salaha, nie był nawet regularnym starterem. Polubiliśmy Mo, więc zaczęliśmy go bliżej badać. Następnie zebraliśmy wszystkie dane i wysłaliśmy raport do FC Basel, z którym mamy dobre relacje. » podał serwis Spocs FC Basel, który zorganizował towarzyski mecz z przygotowującą się do igrzysk olimpijskich reprezentacją Egiptu U-23. „Nigdy nie zapomnę tego, co zobaczyłem tamtego dnia na boisku” – powiedział Bernard Huser, prezes FC Basel. „Było przeraźliwie zimno, ale Salah wyglądał wspaniale. Nigdy nie widziałem gracza tak szybkiego. »
Po meczu Mo został zaproszony na próbę i zaproponowany trening z Basel. Jednak to, co zobaczyli trenerzy, zszokowało ich – w pewnym momencie główny trener Bazylei, Heiko Vogel, pomyślał nawet, że z Mo przybyła inna osoba: „Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem nagrania jego meczu, pomyślałem, że wideo zostało przyspieszone. Miał wszystko: prędkość, uderzenie, lewą nogę. Jednak kiedy Mo trenował z nami po raz pierwszy, wszyscy zastanawialiśmy się: może ma brata bliźniaka? Drugiego dnia Mo trochę się zaadaptował, ale nadal nie mógł pokazać, czego się od niego oczekuje. Trenerzy już zaczynali wątpić, ale nadszedł kolejny dzień. „Był nie do zatrzymania” – wspomina Vogel. - Fantastyczne. Był taki szybki, taki wybuchowy! Jeśli piłka znajdowała się pod jego lewą nogą, zdobywał bramkę. Po tym szkoleniu wszyscy w centrali zrozumieli, dlaczego klub chciał pozyskać Salaha.
Na początku nie było to dla Mo łatwe – wszystko było inne i trudno mu było się do tego przyzwyczaić. „Urodziłem się w Egipcie, wiedziałem tam wszystko… ale o Szwajcarii nie wiedziałem nic. Nie znałam języka, nie wiedziałam, gdzie mogę zjeść to, do czego przywykłam. Włączyłem telewizor. i nie było żadnych egipskich kanałów! Poza tym byłem tam zupełnie sam, na początku było to dla mnie bardzo trudne” – powiedział Salah. Miało to wpływ na jego grę, ale Murat Yakin, który przejął drużynę Basel w październiku, zrozumiał: Egipcjanin potrzebował czasu na adaptację.
Salah zaczął uczyć się angielskiego i stale pracował nad sobą. Mo stopniowo oswajał się z nowym otoczeniem i jego występy na boisku znacznie się poprawiły – zaczął więcej grać, choć nie zawsze miał wystarczającą wytrzymałość fizyczną, aby wytrzymać pełne 90 minut. Największy błysk Salaha w Bazylei miał miejsce w Lidze Mistrzów: „Naprawdę chciałem zagrać w tym turnieju. Możliwość bycia tam była jednym z powodów, dla których przeprowadziłem się do Szwajcarii” – powiedział. W meczu z Chelsea Mo strzelił dwa z trzech goli w obu meczach, a także bezlitośnie dręczył Azpilicuetę i Ashley Cole'a. Wtedy zauważyli go skauci Chelsea, ale nie tylko ich oczarował: szybki Egipcjanin również przykuł uwagę Liverpoolu.
Tej zimy Chelsea straciła Juana Matę i De Bruyne’a, więc klub pilnie potrzebował napastnika. Wybór padł na Egipcjanina, który torturował londyński klub w Lidze Mistrzów. Liverpool też był po Mohamed Salah, ale Chelsea zapłaciła więcej i dała mu pięcioletni kontrakt. I tak Mo znalazł się w Anglii. Bardzo szybko jego kariera uległa stagnacji: bardzo się starał, ale niewiele osiągnął. W sezonie 2014/2015 Salah niemal cały czas spędził na ławce rezerwowych: w ciągu sześciu miesięcy zagrał tylko trzy razy. Mourinho wybrał Ramiresa, wyjaśniając, że niezawodność jest ważniejsza niż szybkość Tej zimy Salah udał się do Florencji: jego wypożyczenie do Fiorentiny było częścią umowy kupna Juana Cuadrado. „Przed wyjazdem do Włoch cały czas miałem w głowie tę myśl: zasługuję na grę. Pojechałem do Florencji, chcąc pokazać wszystkim, na co mnie stać” – powiedział Mo. I udało mu się: we wszystkich pozostałych meczach strzelał gole i notował asysty.
Jednak pomimo sukcesu i szybkiej miłości fanów odszedł tego lata – w Rzymie czekał na niego Luciano Spalletti. Rok później rzymski klub kupił Salaha od Chelsea za 15 milionów euro. Antonio Conte, który następnie zastąpił Mourinho na stanowisku głównego trenera, był niezadowolony z transakcji: „Nikt się ze mną nie konsultował. Salah jest świetnym graczem. Nie jestem gotowy, aby to komentować, bo inaczej będę miał kłopoty. »Tekst podkreśla ludzką stronę podróży Salaha: trudności, jakie napotkał w adaptacji do nowego środowiska, jego determinację, by się wykazać, a także wzloty i upadki na początku jego kariery. Zapewnia to wgląd w jego sposób myślenia i emocje, dzięki czemu jego historia jest bardziej wiarygodna i fascynująca. Pomimo wszystkich trudności Mo postrzega swój czas w Chelsea jako wielką lekcję: „Jestem w stu procentach pewien, że to doświadczenie wiele mnie nauczyło. Nauczyłam się być bardziej profesjonalna i stałam się lepszą osobą. To był duży krok w mojej karierze. To był mój pierwszy raz na Anfield. Pamiętam, jak mówiłem sobie: „Pewnego dnia tu zagram”. – Panowała tam niesamowita atmosfera.
Latem 2017 roku Liverpool poszukiwał napastnika. Głównym celem transferowym Jurgena Kloppa był Julian Brandt – menadżer uważał, że niemiecki napastnik może wzmocnić atak. Jednak dyrektor sportowy Liverpoolu Michael Edwards przekonał go, aby przyjrzał się bliżej Salahowi. Klopp zgodził się. Kluby rozpoczęły długie negocjacje: Roma miała problemy z finansowym fair play i tak czy inaczej zamierzała sprzedać Salaha, więc Anglicy musieli się targować. Ostatecznie zgodzili się na 42 miliony euro. Salah przyznał później w wywiadzie, że jego marzenie się spełniło: „Kiedy byłem młody, marzyłem o tym, aby pewnego dnia zagrać w tym klubie. Kiedy dostałem szansę tu przyjechać, długo i intensywnie zastanawiałem się, czy powinienem zostać.
w Rzymie lub zaryzykuj i spełnij moje marzenie z dzieciństwa. Zdecydowałem się wrócić do Premier League. Zawsze grałem z Liverpoolem na PlayStation: miałem drużynę ze Stevenem Gerrardem, Sami Hyypią i Jamiem Carragherem. Merseysiders i ich styl. »Na początku kibice mieli mieszane uczucia co do tego transferu: mówili, że Mo nie może ryzykować i może grać tylko lewą nogą, a teraz taką sumę zapłacili za „egipskiego Messiego”. Jednak w swoim pierwszym sezonie Salah strzelił 44 gole i stał się talizmanem Liverpoolu. Przepisany tekst podkreśla osobiste powiązania Salaha z Liverpoolem, jego wieloletnie marzenie o grze w klubie oraz początkowy sceptycyzm fanów, który musiał przezwyciężyć. To humanizuje jego historię i sprawia, że jego sukces jest bardziej przystępny i inspirujący.
Jesienią 2017 roku reprezentacja Egiptu pokonała reprezentację Konga i po raz pierwszy od 1990 roku zakwalifikowała się do Pucharu Świata. Salah strzelił gola i wykorzystał decydujący rzut karny w 95. minucie. Potem Egipt hucznie obchodził święto, a na ścianach domów pojawiły się graffiti przedstawiające ich nową gwiazdę – nowego faraona. Sam Salah był zachwycony, ale jego udział w największym turnieju w jego życiu był wówczas zagrożony: w 31. minucie. w finale Ligi Mistrzów doznał kontuzji. Dla niego i dla całego Egiptu była to prawdziwa tragedia: istniała duża szansa, że Salah opuści mundial. Jednak Mo pojechał na turniej, mimo że nie doszedł do pełnej formy: „Nie byłem w dobrym zdrowiu. Prawie codziennie wracałam do swojego pokoju i płakałam. Chciałem rozpocząć pierwszy mecz z Urugwajem, ale nie mogłem zagrać. i płakałem w autobusie, płakałem w łazience, wiedziałem, że nie mogę grać, w pewnym momencie wszystko się skończyło i było bardzo ciężko. Ostatecznie reprezentacja Egiptu poniosła porażkę i nie doszła do fazy pucharowej scena. Ale Salah nie opuścił Rosji z pustymi rękami: Ramzan Kadyrow nadał mu tytuł honorowego obywatela Czeczenii.
— W Nagrig znajduje się szkoła i ośrodek młodzieżowy nazwany na cześć Salaha. Sołtys jest niesamowicie dumny ze słynnego piłkarza: „Salah nie tylko umieścił naszą wioskę na mapie świata, ale także przekazuje pieniądze na cele charytatywne. We wsi wybudował szkołę, która kosztowała miliony. Przekazał pieniądze Szpitalowi Baziun na wentylację, lekarstwa i karetki pogotowia.
– Salah przekazuje nowożeńcom pieniądze na ich śluby.
– W 2017 r. przekazał Egiptowi 210 tys. funtów, ponieważ kraj potrzebował wsparcia walutowego.
– Salah przekazał także 27 000 funtów na fundusz pomagający rodzinom egipskich weteranów piłki nożnej borykających się z problemami finansowymi.
I pewnego dnia pomogła mu ojczyzna. Faktem jest, że Mohamed Salah nigdy nie uzyskał wyższego wykształcenia: w wieku 22 lat wstąpił na jeden z egipskich uniwersytetów, ale szybko został z niego wydalony. Brak dyplomu był najmniejszym problemem; wówczas okazało się, że dużo ważniejsze jest nie wstąpienie do wojska. Salah ma odbyć karę od roku do trzech lat i ma zakaz opuszczania kraju nawet na kilka dni.
Salah powiedział, że jest zszokowany tą decyzją. Powiedział mi, że próbował reprezentować Egipt w lepszym świetle, a teraz kraj reaguje na niego w ten sposób? – powiedział dyrektor reprezentacji Egiptu Ahmed Hassan. Aby rozwiązać ten problem, egipski premier Ibrahim Mahlab musiał interweniować w negocjacjach pomiędzy ministrem szkolnictwa wyższego a głównym trenerem reprezentacji Shawkim Gharibem w rezultacie Salah został zwolniony z wojska. Trudno sobie wyobrazić, jak potoczyłoby się jego życie, gdyby wszystko potoczyło się inaczej.